Ale w zeszłym tygodniu, scrollując social media, trafiłem na coś, co mnie w końcu zmotywowało.
Pojawił mi się screen nowego szablonu od Design Cart dla platformy OpenCart. I od razu przykuł moją uwagę – nowoczesny, estetyczny, responsywny, a do tego… darmowy. Tak, darmowy. W świecie, gdzie ładny design to często minimum 59 dolarów, to była miła niespodzianka.
Pomyślałem: „Skoro szablon wygląda aż tak dobrze i jest dostępny za darmo, to może to w końcu ten moment, żeby sprawdzić, co potrafi sam OpenCart?” Tym bardziej, że na świecie jest znacznie bardziej popularny niż PrestaShop, mimo że w Polsce mówi się o nim dużo rzadziej.
Instalacja OpenCart – szybciej niż się spodziewałem
Pierwszy krok był klasyczny – pobrałem paczkę instalacyjną z oficjalnej strony OpenCart.com. Dla porządku ściągnąłem też szablon DC Minimal od Design Cart, który mnie do tego testu zainspirował.
Instalacja samego systemu? Banalnie prosta.
Serio – przypomina instalację WordPressa, ale jest nawet szybsza. Wystarczy wrzucić pliki na serwer, utworzyć bazę danych, przejść przez kilka kroków instalatora w przeglądarce i… gotowe. Bez kombinowania, bez ręcznego tworzenia plików konfiguracyjnych.
Co ważne – po zakończeniu instalacji mamy od razu gotowy sklep internetowy. Nie musimy – jak w przypadku WordPressa – osobno instalować WooCommerce i miliona wtyczek, żeby cokolwiek sprzedawać. OpenCart to pełnoprawny system e-commerce od startu.
Instalacja szablonu DC Minimal – zaskakująco płynna
Po uruchomieniu sklepu przyszła pora na szablon.
Tutaj też miłe zaskoczenie – OpenCart ma wbudowany instalator rozszerzeń, więc nie trzeba grzebać na FTP ani ręcznie kopiować plików do katalogów.
Wchodzę w panel, przechodzę do Rozszerzenia → Instalator, wybieram paczkę .ocmod.zip z szablonem i... klik. System wrzuca pliki, rozpakowuje, instaluje. Po zakończeniu procesu wystarczy jeszcze przejść do „Modyfikacje” i kliknąć „Odśwież”, żeby nowe funkcje zostały aktywowane.
Gotowe. Szablon działa.
Personalizacja wyglądu – szybko i bez kodowania
To, co mnie naprawdę ujęło, to wbudowany moduł do personalizacji szaty graficznej.
Nie trzeba edytować CSS ani szukać plików szablonów – wystarczy wejść do:
Rozszerzenia → Moduły → DC Minimal (albo jak się nazwie szablon)
- I tam mamy gotowy panel ustawień:
- kolory główne i akcentowe,
- dane kontaktowe do nagłówka,
- teksty interfejsu („Twój koszyk” zamiast „Cart”),
- baner główny i wiele innych.
Zmieniłem kolor główny na swój brandowy, dodałem adres e-mail, wybrałem ładne zdjęcie do banera i... sklep zaczął wyglądać bardzo przyzwoicie. Bez grama kodowania.
Szablon od frontu – prosty, ale z charakterem
Po skonfigurowaniu szablonu przyszła pora, by zerknąć na sklep oczami użytkownika.
Już sama nazwa – DC Minimal – daje jasno do zrozumienia, czego się spodziewać. I faktycznie: minimalizm, przejrzystość, brak zbędnych ozdobników.
Ale co najważniejsze – ten szablon nie jest ubogi. Jest minimalistyczny z klasą.
To, co najbardziej przyciąga moją uwagę, to funkcje pogłębiające interaktywność:
Wyszukiwarka z autopodpowiedziami – po wpisaniu kilku liter system natychmiast podpowiada konkretne produkty z miniaturkami i cenami. Działa płynnie i dokładnie tak, jak powinno.
Karuzele produktów – elegancko zintegrowane z layoutem, nie obciążają strony, a jednocześnie pozwalają wyeksponować bestsellery czy nowości. W ustawieniach można je zamienić na klasyczny grid.
Slide Cart – mój osobisty faworyt. Koszyk wysuwa się z prawej strony po kliknięciu ikony lub dodaniu produktu. Ma wbudowaną funkcję zmiany ilości produktu (plus/minus) bez przeładowania strony. UX na bardzo dobrym poziomie.
Panel klienta – minimalistyczny, ale funkcjonalny. Przemyślane rozmieszczenie przycisków, ładne, nowoczesne ikonki, pełna czytelność nawet na telefonie. Rzadko spotykana jakość w darmowym szablonie.
Podsumowanie – po prostu działa
Jeśli ktoś mi powie, że darmowy szablon nie może być dobry – odeślę go do DC Minimal.
Ten szablon dostarcza funkcjonalności, które zwykle spotykam w płatnych rozwiązaniach z ThemeForest, i to często tych z wyższej półki.
OpenCart sam w sobie również pozytywnie mnie zaskoczył.
Szybkość działania, dobra organizacja panelu, rozsądny zakres funkcji – wszystko, co potrzebne do uruchomienia profesjonalnego sklepu w Polsce, jest już na pokładzie.
Z doinstalowaną bramką płatniczą PayU mamy komplet:
platforma (OpenCart) + szablon (DC Minimal) + płatności (PayU) = pełnoprawny, gotowy do sprzedaży sklep internetowy.
Bez nadmiaru kodu, bez setek wtyczek i bez ciężkiego frontu.
Czasem mniej naprawdę znaczy więcej. I ten duet – OpenCart z DC Minimal – świetnie to udowadnia.