Spis treści:
- Postrzał i stan rannego
- Dlaczego broń wypaliła
- Chaos na strzelnicy
- Konsekwencje prawne dla sprawcy
- Dalsze kroki
Postrzał i stan rannego
Strzał oddany z potężnej strzelby typu shotgun załadowanej pociskiem Brenneka mógł skończyć się tragicznie. To rodzaj amunicji przeznaczony do polowań na grubą zwierzynę. Na szczęście kula trafiła w pośladek, co pozwoliło uniknąć śmiertelnych obrażeń. Uraz obejmował złamanie kości udowej, jednak narządy wewnętrzne i kręgosłup nie zostały uszkodzone. Rannego przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy, gdzie spędził kilka dni na leczeniu.
????????
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) November 17, 2024
Materiał przedstawia sędziego Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, który postrzelił jednego z uczestników zawodów. pic.twitter.com/YVldILHEmw
Dlaczego broń wypaliła
Zdarzenie miało miejsce podczas pikniku rodzinnego, gdzie uczestnicy korzystali z broni palnej w niekontrolowany sposób. Organizatorzy, posiadający uprawnienia instruktorskie, nie zadbali o podstawowe zasady bezpieczeństwa. Amatorzy mieli dostęp do amunicji ostrej oraz ćwiczebnej, co doprowadziło do nieumyślnego wystrzału. 68-letni mężczyzna, który oddał strzał, był przekonany, że broń jest pusta lub załadowana ślepakami.
Chaos na strzelnicy
Eksperci zgodnie twierdzą, że **zabrakło organizacji i przestrzegania podstawowych zasad.** Nagranie z miejsca zdarzenia pokazuje wiele błędów:
- Brak osoby nadzorującej szkolenie.
- Kierowanie luf broni w stronę ludzi.
- Pomieszanie amunicji ostrej i ślepej.
- Brak wyznaczonej strefy bezpieczeństwa.
Ludzie swobodnie przemieszczali się w strefie zagrożenia, co było niedopuszczalne.
Konsekwencje prawne dla sprawcy
68-letni sprawca usłyszał zarzut nieumyślnego narażenia na zagrożenie życia lub zdrowia. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Ekspertyza wykazała, że obrażenia ofiary wymagały leczenia powyżej 7 dni, co dodatkowo obciąża jego sytuację prawną. Wypadek jest również badany pod kątem naruszenia zasad bezpieczeństwa na strzelnicy. ---
Dalsze kroki
Policja analizuje, czy 68-letni mężczyzna powinien zachować pozwolenie na broń. Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy oraz Polski Związek Strzelectwa Sportowego rozważają cofnięcie jego licencji instruktorskiej. Zdarzenie może na trwałe wpłynąć na jego możliwość posługiwania się bronią w przyszłości. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy osoby z takim podejściem do bezpieczeństwa powinny szkolić innych.
Ten wypadek to tragiczne przypomnienie o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas obchodzenia się z bronią palną. Chaos i brak nadzoru mogą prowadzić do dramatycznych konsekwencji, zarówno dla ofiar, jak i sprawców. Analiza tego zdarzenia powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy korzystają z broni. Zapewnienie odpowiedniej kontroli i organizacji to nie tylko obowiązek, ale także kwestia życia i zdrowia uczestników. Strzelnica to miejsce, które wymaga bezwzględnego przestrzegania zasad.
Źródło: Trybuna Polska, TVN24