Alkohol nie tylko do picia
Dr inż. Olaf Dybiński, lider projektu, tłumaczy, że MCeFC działa na zasadzie wykorzystania alkoholi jako paliwa. Urządzenie może być zasilane metanolem, etanolem, propanolem, butanolem, a nawet bimbrem. Dzięki swojej wszechstronności MCeFC może zostać realną alternatywą dla obecnie stosowanych metod ogrzewania i produkowania energii w domach i mieszkaniach.
Sukces w cieniu problemów
Zanim MCeFC trafi na rynek, trzeba rozwiązać szereg problemów. Dr Dybiński wskazuje na problemy związane z akcyzą na paliwa oraz przepisami dotyczącymi produkcji alkoholu. Konieczne będzie uregulowanie tych kwestii, zanim technologia trafi do powszechnego użytku.
Po komercjalizacji urządzenie MCeFC może kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, a jego rozmiary będą porównywalne do rozmiarów standardowej pralki.