piątek, 20 grudzień 2024 22:32

Hakowanie roślin: Jak stworzyć roślinę?

Hakowanie roślin Hakowanie roślin fot: unsplash

Sebastian Cocioba, 34-letni biotechnolog z Long Island, tworzy wyjątkowe kwiaty o niespotykanych zapachach i kształtach. W swoim domowym laboratorium wykorzystuje technologię edycji genów, jednocześnie popularyzując dostęp do narzędzi inżynierii genetycznej.

Spis treści:

Historia fascynacji roślinami

Pasja do roślin zrodziła się u Cocioby już w dzieciństwie, kiedy zafascynował go upadły liść klonu. W szkole średniej znalazł porzucone orchidee, które dzięki własnoręcznym zabiegom pielęgnacyjnym i użyciu hormonów wzrostu, przywrócił do życia. Ostatecznie zaczął sprzedawać kwitnące rośliny ich pierwotnym właścicielom. Pieniądze zarobione w ten sposób pozwoliły mu rozpocząć studia biologiczne na Uniwersytecie Stony Brook.

"Nie musisz być profesjonalnym naukowcem, aby zajmować się nauką." - Sebastian Cocioba

Mimo trudności finansowych i konieczności przerwania studiów, Cocioba zdobył kluczowe doświadczenie, ucząc się prowadzenia badań przy minimalnym budżecie. To tam otrzymał od kolegi bakterię agrobacterium, która stała się fundamentem jego dalszych eksperymentów.

Laboratorium w domu i innowacyjne podejście

Cocioba przekształcił swój korytarz w małe laboratorium, wykorzystując sprzęt zakupiony na aukcjach lub własnoręcznie wykonany za pomocą drukarki 3D. Dzięki temu mógł znacznie obniżyć koszty pracy badawczej. Na przykład pudełko świetlne do wizualizacji DNA stworzył z tanich diod LED i szkła, podczas gdy komercyjna wersja kosztowałaby setki dolarów. Takie rozwiązania pozwoliły mu realizować marzenia o projektowaniu unikalnych kwiatów.

Sebastian porównuje swoją pracę do "Willy'ego Wonki kwiatów", jednak bez jakichkolwiek negatywnych konotacji. W Stanach Zjednoczonych edycja genów w kwiatach podlega najniższemu poziomowi bezpieczeństwa biologicznego, co pozwala mu na prowadzenie badań bez skomplikowanych regulacji.

Projekty naukowe i otwartość na społeczność

Jednym z jego projektów było zaprojektowanie kwiatów nawiązujących do wzoru szachownicy z igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Pomysł nie doszedł do skutku z powodu skomplikowanego genomu rośliny, z której miały pochodzić geny. Mimo to projekt ten symbolizuje jego ambicję tworzenia nowych gatunków roślin.

"To złota era biotechnologii, dostęp do narzędzi jest większy niż kiedykolwiek." - Sebastian Cocioba

Cocioba nie tylko pracuje nad nowymi kwiatami, ale także dzieli się wiedzą, udostępniając swoje eksperymenty w internetowym notatniku. Stara się popularyzować biotechnologię, pokazując, że nauka jest dostępna dla każdego.

Nowe zapachy i współpraca z Senseory Plants

Obecnie Cocioba pracuje dla kalifornijskiego startupu Senseory Plants, który zajmuje się projektowaniem roślin o unikalnych zapachach. Jednym z pomysłów jest stworzenie rośliny wydzielającej woń starych książek, która mogłaby przenieść wnętrze pokoju w świat starej biblioteki. Startup eksploruje różnorodne zapachy, które powstają także w domowym laboratorium Cocioby.

Sebastian Cocioba udowadnia, że biotechnologia może być dostępna dla każdego, kto ma pasję i determinację. Jego praca łączy innowacyjność z fascynacją światem natury, otwierając nowe możliwości w projektowaniu roślin.

Przypisy:

Senseory Plants to startup z siedzibą w Kalifornii, zajmujący się biotechnologią roślin. Firma specjalizuje się w projektowaniu roślin o unikalnych zapachach, które mogą służyć jako naturalna alternatywa dla świec zapachowych, kadzideł czy innych produktów aromatyzujących przestrzeń. Ich celem jest tworzenie innowacyjnych "zapachowych krajobrazów" poprzez genetyczną modyfikację roślin w taki sposób, aby wydzielały specyficzne, przyjemne aromaty.

Źródło: Wired

Więcej w tej kategorii: « Teoria symulacji: Prawda czy mit?