wtorek, 20 luty 2024 13:21

ERS-2: Satelita uderzy w Ziemię

ERS-2 uderzenie satelity ERS-2 uderzenie satelity fot. pixabay

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) śledzi uważnie powrót satelity ERS-2 do atmosfery ziemskiej, który ma nastąpić w środę. Choć większość satelity spłonie, istnieje ryzyko, że jego fragmenty mogą spaść na Ziemię. Według ESA, powrót satelity do atmosfery ziemskiej przewiduje się na godzinę 12:13 czasu polskiego. Naukowcy podają jednak, że szacunki te mogą być obarczone błędem wynoszącym nawet 15 godzin ze względu na brak możliwości sterowania satelitą.

ERS-2 wraca na Ziemię

Aktywność słoneczna oraz gęstość atmosfery ziemskiej mogą wpłynąć na trajektorię i zachowanie satelity podczas jego wejścia do atmosfery. Chociaż większość szczątków satelity powinna spłonąć w atmosferze, niektóre fragmenty mogą spaść na Ziemię. ESA zapewnia jednak, że nie będą one zawierać żadnych substancji szkodliwych i najprawdopodobniej wpadną do oceanu.

ERS-2: Ważny satelita obserwacyjny

ERS-2, wystrzelony w kosmos w 1995 roku, przez lata zbierał cenne dane dotyczące pokrywy lodowej, temperatury oceanów i powierzchni Ziemi. Po zakończeniu misji, zgodnie z decyzją ESA, satelita został przygotowany do deorbitacji, aby uniknąć zanieczyszczania przestrzeni kosmicznej. Mimo możliwości fragmentacji satelity i spadku jego szczątków na Ziemię, szanse na to, że ktoś zostanie ranny, są minimalne - wynoszą mniej niż 1 do 100 miliardów.

Śledzenie powrotu ERS-2 do atmosfery ziemskiej dostarcza naukowcom cennych danych dotyczących zagrożeń związanych z kosmicznymi śmieciami oraz technik zarządzania nimi. Wraz z powrotem satelity ERS-2 do atmosfery ziemskiej kończy się pewien etap jego misji. Mimo że większość satelity spłonie, a ewentualne fragmenty mają niewielkie szanse na uderzenie w Ziemię, warto zauważyć znaczenie jego pracy przez lata.  Dzięki jego działalności naukowcy mogli lepiej zrozumieć naszą planetę. Choć kończy się jego misja, pozostawił on ważny ślad w badaniach kosmosu.

Źródło: RMF 24, X, Ego-Man