Spis treści:
Wyprawa na Antarktydę
Campanella przyjął zaproszenie od naukowca, który postanowił skonfrontować go z rzeczywistością, organizując ekspedycję na Antarktydę. Wyprawa miała na celu zweryfikowanie jego przekonań dotyczących teorii płaskiej Ziemi.
W trakcie podróży Campanella miał okazję obserwować zjawiska charakterystyczne dla kuli ziemskiej, takie jak 24-godzinny dzień polarny oraz widoczny horyzont. Były to kluczowe momenty, które wpłynęły na jego zmianę perspektywy.
Zmiana przekonań
Po zakończeniu wyprawy Jeran Campanella opublikował materiał wideo, w którym przyznał się do błędu. Opowiedział o swoich doświadczeniach na Antarktydzie i jak wpłynęły one na jego dotychczasowe przekonania.
"Czasem w życiu się mylisz. Myślałem, że nie istnieje 24-godzinny dzień. Tak naprawdę, byłem tego całkiem pewny. Mam świadomość, że będę nazywany pachołkiem, ale wiecie co? Jeśli masz być pachołkiem za bycie szczerym, niech będzie." - Jeran Campanella
Wypowiedź ta wywołała falę komentarzy zarówno w społeczności naukowej, jak i wśród zwolenników teorii spiskowych. Sam Campanella podkreślił, że najważniejsza jest otwartość na prawdę, nawet jeśli oznacza to przyznanie się do wcześniejszych błędów.
Reakcje społeczności
Społeczność płaskoziemców zareagowała różnie na zmianę stanowiska Campanella. Niektórzy docenili jego odwagę i gotowość do przyznania się do błędu. Jednak inni uznali go za zdrajcę i oskarżyli o działanie na korzyść "naukowego establishmentu".
Jeran Campanella nie zrezygnował z dalszych poszukiwań prawdy. Zadeklarował, że jego celem zawsze było poszerzanie wiedzy, nawet jeśli prowadzi to do zmiany poglądów. Jego historia stała się przykładem, jak bezpośrednie doświadczenia mogą wpłynąć na rewizję głęboko zakorzenionych przekonań.
Przypadek Campanella podkreśla znaczenie nauki i osobistych obserwacji w konfrontowaniu teorii spiskowych. Jego publiczne przyznanie się do błędu wywołało szeroką dyskusję na temat znaczenia otwartości na fakty i dowody.
Przypisy:
Źródło: Daily Mail, Vibez, NDTV, Instagram