Zmiana nazwy dla podkreślenia tożsamości kulturowej
Autorzy petycji podkreślają, że nazwa "Wales" to angielski anglicyzm narzucony na Walijczyków od 1282 roku. Chcą, by kraj używał swojej własnej, walijskiej nazwy "Cymru", co zdaniem inicjatorów pomoże lepiej zaznaczyć odrębność kulturową Walii. Twierdzą, że obecna nazwa jest obca dla języka walijskiego i nie oddaje pełni bogactwa kulturowego tego regionu.
Różne stanowiska w debacie publicznej
Petycja wywołała zróżnicowane reakcje wśród mieszkańców Walii. Lider walijskich Konserwatystów, Andrew Davies, uważa, że kraj ma ważniejsze kwestie do rozwiązania niż zmiana nazwy, a sama idea może podzielić społeczeństwo. Z kolei przedstawicielka Partii Pracy, Rachel Garrick, podkreśla, że wiele krajów na świecie przyjmuje swoje rodzime nazwy, rezygnując z anglicyzmów, co może być inspiracją dla Walii. Warto zauważyć, że zmiana nazwy Walii nie byłaby pierwszym tego rodzaju przypadkiem. W kwietniu 2023 roku park narodowy Brecon Beacons przyjął walijską nazwę "Bannau Brycheiniog", a kilka miesięcy wcześniej park narodowy Snowdonia stał się "Eryri". To wybory, które wpisują się w większy kontekst dążeń do kultywowania lokalnej tożsamości.
W 2021 roku, według danych, około 538 tys. osób używało języka walijskiego w kraju zamieszkanym przez 3,1 mln osób. Dylemat, czy przyjąć zmianę nazwy, staje się więc elementem szerszej debaty dotyczącej tożsamości i języka w Walii. Wnioski z petycji dotyczącej zmiany nazwy Walii na "Cymru" stoi przed walijskim parlamentem, który teraz będzie musiał podjąć decyzję w tej sprawie.
Źródło: Bankier.pl, Ego - Man